Deklaracja dostępności
EJ, POGONIĘ CZTERY KONIE (sł. Adam Hosper)
Ej, pogonię cztery konie, będą tylko iskry szły Je, je, je, je, je, je, je, jej Ej, uwiozę baby wozem, ile tylko bab we wsi Je, je, je, je, je, je, je, jej Kaśka, Zośka i Małgośka radzę nura dać za piec Je, je, je, je, je, je, je ,jej Niech mi która nie da nura, chwycę i powiozę precz Je, je, je, je, je, je, je, jej Ej, do diaska, pókim łaskaw, nogi brać za pas Bo już gonię cztery konie i porywam baby w las Ej, pogonię cztery konie, będą tylko iskry szły Je, je, je, je, je, je, je, jej Na zapusty w leśne chrusty zawiozę całą furę bab Je, je, je, je, je, je, je, jej A tam jeże, nietoperze i ogromna kupa żab Je, je, je, je, je, je, je, jej Każdej żabie dam po babie, wilkołakom dam po sześć Je, je, je, je, je, je, je, jej Tę i ową cisnę sowom, resztę mogą myszy zjeść Je, je, je, je, je, je, je, jej Ej, do diaska pókim łaskaw, czmychać mi do dziur Bo już gonię cztery konie i porywam w ciemny bór Batem strzelę i wesele sprawię jeszcze dziś we wsi Je, je, je, je, je, je, jej Bab rzucę i zawrócę, na koniki krzyknę hej! Je, je, je, je, je, je, je, jej Bab ubyło chłopu miło, baba z wozu koniom lżej Je, je, je, je, je, je, je, jej Aż tu nagle, masz ci diable za plecami babski głos Je, je, je, je, je, je, je, jej "A ty drabie, o tej babie zapomniałeś to ją weź!" Je, je, je, je, je, je, je, jej Ej, do czarta, grzechu warta, aż bułanki rżą! Dam im baty za te swaty, bo mnie chyba żenić chcą Je, je, je, je, je, je, je, jej