2019.11.29 - Koncert jazzowy Buba Badjie Kuyateh
Kozienicki Dom Kultury im. Bogusława Klimczuka, z okazji „Andrzejek”, zaprasza mieszkańców Gminy Kozienice na koncert muzyki etno-jazzowej artysty Buba Badjie Kuyateh, który odbędzie się w dniu 29 listopada 2019 r. (piątek) o godz. 18.00 w sali kameralnej Centrum Kulturalno-Artystycznego w Kozienicach (ul. Warszawska 29).
Podczas koncertu w Kozienicach, pochodzący z Gambii artysta zagra na tradycyjnym zachodnioafrykańskim instrumencie – korze.
Buba Biadjie Kuyateh należy do znanej rodziny jali, czyli muzyków specjalizujących się w pielęgnowaniu rodzimej kultury i obyczajów. Jego ojczystym językiem jest Mandinka, znamienna dla regionu Senegambii, nieposiadająca jednak formy pisemnej. Dlatego też szczególne znaczenie dla rozpowszechniania tradycji i wiedzy historycznej ma tam przekaz ustny. Najbardziej typową formą tego przekazu są pieśni tradycyjne wykonywane przez rodziny jali. Tych muzycznych „kronikarzy” często określa się także mianem griotów. Jest to wyjątkowo odpowiedzialna funkcja, przekazywana z ojca na syna – griotem nie można zostać – trzeba urodzić się w rodzinie griotów. Instytucja jali czy griotów jest powszechna w całej Afryce Zachodniej, a jej początki sięgają czasów wczesnego średniowiecza. Buba należy do uznanej w Gambii rodziny griotów. Jego dziadek Alhaji Bai Konte oraz ojciec Kausu Kuyateh i wujek Dembo Konte to wybitni wirtuozi kory. Ich wizerunki i nagrania to najczęściej pojawiające się elementy we wszelkich publikacjach dotyczących kory czy tradycji griotów, a nagrane przez nich płyty trafiły do kanonu muzyki tego regionu. Również kobiety w jego rodzinie - babka, matka i siostra zajmują się śpiewem. Tak więc już od najmłodszych lat, kontynuując rodzinną tradycję, Buba uczył się gry na korze i śpiewu. Stereotypowo afrykańską muzykę kojarzymy z bębnami, podczas gdy jali grają na różnych instrumentach, np. na balafonie czy koni. Jednak dla mieszkańców Zachodniej Afryki to kora jest najbardziej wyrazistym instrumentem, którego melodie niezmiennie towarzyszą pieśniom, legendom i prawdom przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Buba gra na korze od ponad 20 lat. Wcześniej koncertował w Gambii i Senegalu, a od kliku lat również w Europie. Występ artysty to popis umiejętności gry na 21-strunowym instrumencie, obfitujący w improwizacje i solówki, zapewniający niepowtarzalną ucztę dla ucha. Kora jest instrumentem zaliczanym do grupy chordofonów szarpanych, rodzajem 21-strunowej harfy. Zbudowana jest z dużej tykwy rozciętej w połowie i pokrytej krowią skórą, tworzącej rezonator, do której przymocowany jest mostek, podobnie jak w lutni i gitarze. Brzmienie instrumentu przypomina dźwięk harfy – jest delikatne i urzekające. Gra na korze to wielka sztuka – wytrawny muzyk – taki jak Buba – potrafi zagrać jednocześnie trzy linie: akordy, linie basową i improwizacje – w całości, wraz z brzmieniem kojącego głosu Buby, tworzy to wspaniałą i odprężającą harmonię.
- Wstęp wolny!
Uwaga: Obowiązują nieodpłatne wejściówki, do pobrania - do 4 sztuk dla jednej osoby - od godz. 13.00 dnia 23 listopada 2019 r. do wyczerpania limitu miejsc, w kasach Centrum Kulturalno-Artystycznego w Kozienicach (ul. Warszawska 29).
Buba Biadjie Kuyateh należy do znanej rodziny jali, czyli muzyków specjalizujących się w pielęgnowaniu rodzimej kultury i obyczajów. Jego ojczystym językiem jest Mandinka, znamienna dla regionu Senegambii, nieposiadająca jednak formy pisemnej. Dlatego też szczególne znaczenie dla rozpowszechniania tradycji i wiedzy historycznej ma tam przekaz ustny. Najbardziej typową formą tego przekazu są pieśni tradycyjne wykonywane przez rodziny jali. Tych muzycznych „kronikarzy” często określa się także mianem griotów. Jest to wyjątkowo odpowiedzialna funkcja, przekazywana z ojca na syna – griotem nie można zostać – trzeba urodzić się w rodzinie griotów. Instytucja jali czy griotów jest powszechna w całej Afryce Zachodniej, a jej początki sięgają czasów wczesnego średniowiecza. Buba należy do uznanej w Gambii rodziny griotów. Jego dziadek Alhaji Bai Konte oraz ojciec Kausu Kuyateh i wujek Dembo Konte to wybitni wirtuozi kory. Ich wizerunki i nagrania to najczęściej pojawiające się elementy we wszelkich publikacjach dotyczących kory czy tradycji griotów, a nagrane przez nich płyty trafiły do kanonu muzyki tego regionu. Również kobiety w jego rodzinie - babka, matka i siostra zajmują się śpiewem. Tak więc już od najmłodszych lat, kontynuując rodzinną tradycję, Buba uczył się gry na korze i śpiewu. Stereotypowo afrykańską muzykę kojarzymy z bębnami, podczas gdy jali grają na różnych instrumentach, np. na balafonie czy koni. Jednak dla mieszkańców Zachodniej Afryki to kora jest najbardziej wyrazistym instrumentem, którego melodie niezmiennie towarzyszą pieśniom, legendom i prawdom przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Buba gra na korze od ponad 20 lat. Wcześniej koncertował w Gambii i Senegalu, a od kliku lat również w Europie. Występ artysty to popis umiejętności gry na 21-strunowym instrumencie, obfitujący w improwizacje i solówki, zapewniający niepowtarzalną ucztę dla ucha. Kora jest instrumentem zaliczanym do grupy chordofonów szarpanych, rodzajem 21-strunowej harfy. Zbudowana jest z dużej tykwy rozciętej w połowie i pokrytej krowią skórą, tworzącej rezonator, do której przymocowany jest mostek, podobnie jak w lutni i gitarze. Brzmienie instrumentu przypomina dźwięk harfy – jest delikatne i urzekające. Gra na korze to wielka sztuka – wytrawny muzyk – taki jak Buba – potrafi zagrać jednocześnie trzy linie: akordy, linie basową i improwizacje – w całości, wraz z brzmieniem kojącego głosu Buby, tworzy to wspaniałą i odprężającą harmonię.